Wójt Gminy Boronów przeznaczył w ubiegłym roku 64 100 zł na nagrody dla urzędników.
Z uwagi na to, iż lista nagrodzonych jest "tajna", wójt udostępnił mi tylko nazwiska dwoje nagrodzonych urzędników. Sekretarz Szymon Żyłka otrzymał 3700 zł, a była skarbnik Małgorzata Cyl również 3700 zł.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Urzędnik na gminie jest prywatny czy państwowy? Jeżeli wiadomo ile przeznaczono na nagrody(premie), to powinno to być upublicznione, ponieważ każdego zatrudnionego urzędnika RODO nie obowiązuje.
Gmina nie ma własnych pieniędzy to My mieszkańcy płacimy podatki i z tych podatków jest pensja i premie dla urzędników, na rozwiazanie problemów z wodą i infrastuktura nie ma pieniedzy, buble ustawy ale na premie są i w dodatku tajne. chyba trzeba zainteresować wojewodę co się dzieje w gminie.